czwartek, 4 sierpnia 2011

Oda I, 11 (Tu ne quaesieris, scire nefas, quem mihi, quem tibi)

Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,

Jaki nam koniec gotują bogowie,

I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.

Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy.

A czy z rozkazu Jowisza ta zima,

Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,

Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy

Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,

Nie troszcz się o to i... klaruj swe wina.

Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.

Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę

W złudnej przyszłości obietnice płoche.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz