Prawda
Jest prawda pozłacana
jest trochę nie w porę
jest jak zagadka w ciemność przechylona
jest w białych rękawiczkach
niekiedy jak rana
jak piękność co minęła a cnota została
jak kamień który mówi wiedzącym na pewno
przyjdź tu po trzystu latach wtedy pogadamy
jest także taka co się siebie wstydzi
smutna chuda jak szczapa
bo zbyt określona
Ks. Jan Twardowski
Ciekawy człek z Ciebie.
OdpowiedzUsuńI bystry.
A ja takich lubię.
Do tego lubisz poezję - ja tyszszsz...
Pisałbyś od siebie tu.